Czym jest House Flipping?

Nieruchomości, jak sama nazwa wskazuje to inwestycja pewna i nieruchoma. Choć dookoła wiele się dzieje, a przyszłość staje się coraz bardziej nieprzewidywalna – potrzebna jest jak największa pewność, że branża, w którą chcemy zainwestować jest maksymalnie odporna na wydarzenia w kraju i na świecie.

„House Flipping” stał się niezwykle popularny z uwagi na fakt, że zakupując nieruchomość w cenie niższej w stosunku do rynkowej i przeprowadzając w niej remont, jednocześnie podnosimy jej wartość. W ten sposób możemy uzyskać dochód na poziomie 20% lub 30%. Aby inwestycja się zwróciła, inwestor musi posiadać wiedzę branżową, dzięki której potrafi dokonać selekcji nieruchomości i wyłuskać z rynku te, które mają największy potencjał inwestorski. Musi mieć również świadomość, że inwestycje nie zawsze zwrócą się w krótkim czasie.

Niezależnie od tego, czy zakupimy nieruchomość pod inwestycje czy na cele mieszkaniowe – zyskuje ona na wartości z roku na rok.

W obecnych czasach, okolicznością bez precedensu jest tocząca się, tuż za naszą granicą, wojna. I choć na bieżąco analizujemy to, jak zachowuje się rynek, a wielu inwestorów postawiło w tym czasie na zachowawczość to ceny mieszkań cały czas wzrastają. To ponownie uzasadnia założenie, że inwestowanie w nieruchomości wiąże się z niskim, a nawet znikomym ryzykiem spadku wartości i utracie zainwestowanego kapitału.

Dodatkowo, na wzrost wartości nieruchomości wpływa również nieustannie rosnąca inflacja, która redukuje wartość pieniądza.

Inwestowanie w nieruchomości to przede wszystkim dobry sposób na uzyskanie cyklicznego zysku z wynajmu – zwłaszcza w przypadku lokali z wysoką rentownością.

Wybuch pandemii w 2020 roku przyczynił się do poważnego kryzysu na rynku nieruchomości, ale w 2021 roku zaobserwowany został silny trend wzrostowy. Inwestorzy coraz chętniej inwestowali kapitał w mieszkania i lokale. Inflacja utrzymuje się na poziomie prawie 11%, co potwierdza fakt, że nieruchomości są doskonałą i sprawdzoną inwestycją chroniącą oszczędności przed spadkiem wartości. Ponadto, z uwagi na sytuację z pandemią, po której wybuchła wojna na Ukrainie zauważalny stał się niedobór surowców oraz rosnące kursy walut.

Na rynku najmu również obserwujemy wzrost. Napływ uchodźców spowodował znaczny spadek podaży w stosunku do popytu, co w naturalny sposób wpłynęło na wzrost cen.