Najbezpieczniejsza inwestycja?

Najbezpieczniejsza inwestycja? Inwestycja w siebie. Inwestycja w marzenia.

Popyt na mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym zmniejszył się o ok. połowę w porównaniu z ubiegłym rokiem — mówią eksperci rynku mieszkaniowego. Jako główną przyczynę wskazują wzrost stóp procentowych, który ograniczył potencjalnym nabywcom dostęp do finansowania.

Specjaliści zgodnie twierdzą, że przed zapaścią rynku ratują transakcje gotówkowe. W kwestii inwestycji Klienci wracają do podstaw – inwestycji w surowce i w nieruchomości. Rynek mieszkaniowy na chwilę przestał być atrakcyjnym dla Klientów gotówkowych. Nie rokuje sukcesem zakup w celu późniejszego najmu  mieszkaniowego, ponieważ w obecnych okolicznościach wszelkie założenia na przyszłość mogą być ryzykowne. Wojna, susze, pojawiające się widmo kolejnej pandemii, coraz bardziej niepokojące wiadomości płynące ze świata powodują, że ludzie stają się bardziej zachowawczy nie tylko w decyzjach życiowych, ale przede wszystkim finansowych. Trudno założyć przyszłą wartość nieruchomości i wynika to nie tylko z kryzysu, ale również z decyzji rządzących, ponieważ nadal nie wiadomo, jakie rozwiązania zostaną wdrożone. Obecny rząd kreuje się jako rząd prorodzinny, cedując pośrednio na przedsiębiorców odpowiedzialność za ratowanie gospodarki. A to głównie przedsiębiorcy, „freelancerzy” i wolni inwestorzy kupują za gotówkę. Doskonałą alternatywą staje się zakup dla siebie, nawet kilku nieruchomości.

Po co?

Kupując lokale w lokalizacjach turystycznych możemy mieszkać tam, gdzie zechcemy: nad morzem, potem w górach i na Mazurach. W sezonie można nieruchomość wynająć, lecz coraz więcej Klientów kupuje jedynie na własny użytek, bo z wynajmu można czerpać zyski, ale nie trzeba. To najlepiej ulokowane pieniądze – inwestycje w marzenia.

 

 

Autor zdjęcia:  Armand Khoury